poniedziałek, 20 lutego 2017

What do you mean?

CZY PRZYJACIEL MOŻE STAĆ SIĘ TWOIM WROGIEM?
Dotychczas myślałam, że to niemożliwe, dotychczas wierzyłam, że przyjaźń jest milion razy silniejsza od miłości bo wiadomo ludzie się kochają później z jakiś przyczyn zaczynają się zdradzać bo "czegoś" im brakuje w swoim życiu miłosnym, a czego? uwagi, może hmmm sama nie wiem czego. Rozstają się na dojrzałych warunkach ich znajomości co chyba jest rzadkością, ale jeżeli tak jest to nie musisz się bać, że twoje największe sekrety pozna ktoś trzeci. Chociaż do tego trzeba dojrzeć,  wracając do tego to zazwyczaj się nienawidzicie i zostajecie największymi wrogami, a dlaczego? Bo znacie doskonale wasze czułe punkty które najwyraźniej wykorzystujecie żeby zmieszać się nawzajem z błotem,  a przyjaciel twardo idzie za Toba i mówi Ci co źle robisz, wybija Ci durne pomysły z głowy. 
CZYT. jest odzwierciedleniem Ciebie tylko w podbramkowych sytuacjach po prostu myśli za Ciebie, kiedy ty już nie potrafisz bo coś Ci przysłania umysł. Wasza przyjaźń kwitnie, robicie wspólnie wspaniałe rzeczy, rodzą się kolejne wspomnienia do których chętnie wracacie, powierzacie sobie sekrety o których wiedzą tylko nieliczni, albo tylko Wy, czujecie się wyjątkowi i ufacie bezgranicznie.POWIERZACIE JESZCZE WIĘCEJ SEKRETÓW, PLOTECZEK. I nagle jakaś sytuacja<zazwyczaj do rozwiązania> odpycha Was od siebie nawzajem, zaczynacie tracić zaufanie do tej osoby, zaczynacie podkładać jej kłody na wszystkich płaszczyznach życia, tylko po co jeżeli coś Was poróżniło to mówi się trudno i idzie się dalej, a w głowie  zostaje to co najpiękniejsze, przyjaciel nie jest naszą własnością jak już raz Cie odepchnie to zrobi to i drugi raz. Lepiej uniknąć rozczarowań i podchodzić do tego wszystkiego z głową. Do tej pory myślałam, że to ściemy, bo jak ktoś Cie zaakceptuje w 100% takim jakim jesteś to chyba nie ma rzeczy która mogłaby Was naprawdę "rozdzielić", a jednak wszystko jest możliwe, tylko nie zapominajmy, że wszystko ma swój koniec, a cierpliwość ma swoją granice.  W pewnym momencie zrodzi się i w tej drugiej osobie tyle złości i żalu, że "nieświadomie" wymiesza Was również z błotem- odwdzięczy się. 

Wera wróciła miejcie się na baczności.

xoxo