poniedziałek, 29 lutego 2016

tylko patrz.

Pewne rzeczy nie są od nas zależne, nawet jakbyśmy chcieli, taka natura człowieka, że zawsze robimy sobie pod górkę bo co? Bo byłoby nudno? Nie wiem jak to określić, ale wiem, że jest coś takiego jak intuicja i bardzo często jest ona niezawodna. Chociaż moja intuicja ma na imie Martyna. 
 Życze Wam kogoś takiego z całego serca, życzę Wam takiej garstki najbliższych znajomych którzy będą zawsze. 

Pociesza mnie myśl, że wszystko jest przejściowe, chociaż nie wiedzę tego dziś, jeszcze przy 'paznokciach' MAŁPY to już wgl, ale przejdzie. 

Powiem Wam tak, średnio się wysypiam, ale to wszystko wina nowego łóżka, zdecydowanie za duże, jak na jedną osobę. 


Pokochałam nowa płyte rirci, pokochałam też nosić kolczyki. 


Chciałabym tutaj napisać wszystko co mi leży, ale od tego mam mój zacny DIARY, w którym nie pisałam już jakoś od Listopada, tak wyszło. Nie wiem co ja robiłam i gdzie byłam przez ten czas, ale chyba średnio tego potrzebowałam, czyli jak możecie wywnioskować nie byłam sobą. 


Dobra uciekam nadrabiać PLL, wiecie, że mam do nadrobienia jakiś 7 odcinków!? JA! :O 



??????

poniedziałek, 22 lutego 2016


kocham ją w długich włosach, wyczekane! 

czwartek, 18 lutego 2016

Wiecie czasem łapie takie doły, że nawet rozkręcanie mojego łóżka doprowadza mnie do płaczu. Nie zapomnę jak w zeszłym roku rozerwała mi się bransoletka która nosiłam przez 5 lat, histeria milion teraz mam podobnie. To przecież tylko łóżko które ląduje u mojej przyjaciółki.
a ja śpię dziś na materacu.
dobra pierdziele straszne farmazony, ale pamiętajmy, że głową ściany nie da się przebić taka mała dygresja do mojego obecnego stanu. Cała wina, leży w winie?
Przeczytałam dziś list który mnie ROZCZULIŁ bardziej niż moja ulubiona piosenka, właściwie to już jakiś czas jej nie lubie, ale powiedzmy, że porównywalnie.

nikt nie jest  w stanie mnie zrozumieć i wcale mi to nie przeszkadza.
MIŁEGO WIECZORU.

środa, 17 lutego 2016

wiem, że Ty też tak masz




...
Po pracy mam zamiar, upić się winem w łóżku przy jakimś melodramacie. 
ktoś? coś?

Tymczasem uciekam tam gdzie muszę :) 



Pewne rzeczy schodzą na dalszy plan, co nie do końca mi się podoba, zmiany. 
Bo dobrze jest poświęcać się drugiej osobie, ale nie zapominajmy o tym, że w razie czego to później zostajemy sami ze sobą także dążymy to samorealizacji  mimo wszystko, ponad wszystko. 
Cholera zamiast tryskać energią bo mam powody, mam dla kogo taka być to dziś kompletnie tego nie widzę. Czuję się po prostu samotna, samotna jak palec? Nie kminie tego powiedzenia przecież palców mamy 10. 

                                                   "Nie proszę o tę samotność najprostszą
pierwszą z brzega
kiedy zostaje sam jak palec
kiedy nie mam do kogo ust otworzyć (..)"
                                                  -J. Twardowski 

Rodzaj tęsknoty nie zidentyfikowany, przyczyna także. 
Także zbijam sobie piątkę sama sobą, brawo ja! 


Prawdopodobnie jutro już będę się lepiej czuła, bo to przejściowe, tak myślę. 
Ale chyba się przejadę na jakieś zakupy tak na zapas jakby kosmetyczka sobie nie dała rady z poprawą humoru. 
Chyba właśnie pomyliłam specjalizacje. 
Psycholog w inna stronę. 

Wiecie zasnęłam wczoraj tak padnięta, nie zamykając okna. 
a dziś ledwo mówię. 


może właśnie chodzi o to miejsce. 




niedziela, 7 lutego 2016

MOJE SEKRETY O KTÓRYCH NIE WIEM

Jak dużo jest w stanie zdziałać czas i jestem wdzięczna mu za wszystko, za to, że teraz na pewne rzeczy patrze z przymrużeniem oka uśmiechając się do siebie, myśląc swoje. 

Spędziłam cudowny weekend, wypełniony Nami, nic lepszego :*

aaaaaaa chce już moje nowe łóżko, bo tego nie zniosę dłużej.

Widzicie bez jakiś większych konkretów, ale na to przyjedzie czas, może jutro, może za tydzień, ale doczekamy się tego.

Dobra uciekam pod kocyk, włączam sobie filmik iiiiii nie ustawiam budzika na jutro- coś pięknego!


środa, 3 lutego 2016


Nic więcej dziś nie powiem, może dlatego, że moje aktualne nastawienie do jakiegokolwiek funkcjonowania jest poniżej przeciętnej. 

Pozostaje mi tylko zabrać książkę do łóżka i pożegnać dzisiejszy dzień przy niej.  


Mam takie dni kiedy przestaje wierzyć w ludzi i w ich dobre zamiary. 
Za cholere nie umiem się tego wyzbyć 

klimat milion 



poniedziałek, 1 lutego 2016

Nie wiem jak to się dzieje, ale jak wszystko jest cudowne to kompletnie nie mam weny, nie umiem też się tym chwalić może dlatego, że jest to dla mnie za cenne, ale tak mniej więcej żebyście wiedzieli co u mnie, jestem najszczęśliwszą osobą na świecie, jej już zapomniałam jak to jest czuć coś takiego, jak czuć się przy kimś najważniejszą, a przede wszystkim czuć się bezpiecznie. 
Po prostu czasem całkiem przypadkiem poznajemy kogoś kto zmienia nasze życie, a właściwie ZAMIENIA w coś pięknego i tak aktualnie u mnie wszystko wygląda. 
Mam cudownych przyjaciół, zawsze będę to podkreślać bo są najlepsi, tak się czasem zastanawiam czym ja sobie zasłużyłam na tyle dobra i naprawdę nie wiem. 
Aż boję się myśleć, że teraz by mogło się coś popsuć, ale nie tym razem nie pozwolę na to. 

Moje 21 urodziny były najlepszymi urodzinami jakie w życiu miałam! 
NIESAMOWITE 






Lece robić śniadanko i do pracy!