sobota, 29 października 2016

ALL I'VE GOT ARE THESE PHOTOGRAPHS

WCZORAJ BYŁ SOBIE PROBLEM, SPOKO DZIŚ JEST  JESZCZE WIĘKSZY, ale dziś mam wino czyli mam wszystko no i jutro na 10 do pracy.

Mało tego przed chwilą usłyszałam po raz  pierwszy piosenkę riri  która ma 6 lat! jestem wściekła na siebie bo jest cudowna.

prześladują mnie dziś godziny. DZIĘKUJĘ DOBRANOC.
  NO I WSZYSTKO! NO I CZEŚĆ!

piątek, 28 października 2016

ILE GODZIN I LAT

Zaufanie to podstawa każdej relacji, a ja ostatnio zdałam sobie sprawę, że tego zaufania mi brakuje.
Jakoś tak nie umiem przeskoczyć tego poczucia, że ktoś robi coś bezinteresownie w moim kierunku.
Zawsze powtarzałam, że zaufanie buduje się albo latami, albo czynami, a teraz sama nie wiem.
Chciałabym ufać wszystkim tak jak ufam jednej osobie, chciałabym bardzo, ale nie zawsze chcieć to móc. Wera ma dziś bardzo słaby humor i oczywiście mogę liczyć tylko na mojego BOGA.
idę spać, kiedyś bym poszła po butelkę wina.

środa, 26 października 2016

ZAPOMNIJ MI

Blizny nie bolą, życie to Uroboros, tu początek jest końcem

 od jakiegoś miesiąca brakuje mi czasu, dosłownie jest go zdecydowanie za mało, zdecydowanie noce powinny być dłuższe :*

czwartek, 20 października 2016

NO DIGGITY

No i co mogę powiedzieć, jedynie tyle, że od Poniedziałku znowu czeka na mnie Warszawka na cały tydzień, tym razem jakoś bardzo się nie ciesze, ale może dobrze znowu zrobi mi przerwa. Ostatnio pomogło więc teraz liczę na to samo! Patrząc na to, że w tym miesiącu będę tylko 14 dni w pracy to powinnam być wyciszona na maksa, ale nie zapominajmy, że ludzie są okropni i przez nich codziennie muszę wypijać melise. 

Wracając do mojego samopoczucia to sami możecie zauważyć, że ostatnio moje wahania nastroju po prostu są tak zmienne, że sama tego nie łapie, no może wieczorami jest tylko inaczej, lepiej. 

Dobra zbieram się do spania, może w końcu sie wyśpie.

chyba znowu chce być bardziej blond,  może nie spadałoby na mnie aż tyle odpowiedzialności. 




środa, 19 października 2016

CLOSER

Nawet nie wiem od czego zacząć może od: 
"Chwilo trwaj, trwaj, trwaj chwilo, wszystko z siebie daj, by cie nic nie zabiło!"
Mówi Wam to coś? Bo mi wystarczająco :) 

Wszystko jest takie nowe, takie beztroskie, nietuzinkowe, jest tak jak chciałam żeby było od dawna. 
Przyciągamy to co kochamy, przyciągamy to co chcemy przyciągać i chyba będę to powtarzać do końca życia. 


A tak z innej beczki, mniej przyjemniej. To ile trzeba mieć w sobie wytrwałości żeby ciągnąć coś co sprawia nam ból, a jednocześnie daje ukojenie. Nie zrozumie tego, albo rozumiem bardziej niż ktokolwiek inny. 

  *****


Niech to trwa, niech będzie takie na zawsze. 
  
Wczorajszy spontaniczny wypad w miejsce które jest bardziej niż magiczne. 
Które uwielbiam najbardziej z tych wszystkich naszych odkrytych miejscówek. 




 
 

sobota, 15 października 2016

ANOTHER LOVE ∞

Może to nie jest dobry okres na przemyślenia, ale niestety dopadł mnie taki dzień (wieczór) gdzie mam ochotę zamknąć sie w pokoju i po prostu zostać tu sama ze sobą, co jak już widzę przynosi tragiczny skutek. Nienawidzę w sobie tego, że przywiązuje się do wszystkiego w tak szybkim tempie, że później cierpię na tym okropnie, kurwa gdybym miała  tu wszystko  napisać co leży mi na sercu to pewnie nie starczyłoby miejsca. Bo minął kolejny rok, w którym nic sensownego mi nie wyszło. 
Może przesadzam może nie, ale potrzebuje jakieś motywacji, potrzebuje kogoś kto dotrzyma mi kroku i będzie popychał w tą dobrą stronę, po prostu będzie dla mnie, będzie przy mnie. 

a mama mówiła, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, trzeba się było słuchać. 
 Może teraz byłoby mi lżej, może nie byłoby tych wszystkich wieczorów z butelkami wina i pękającą głową rano. 

Ale widocznie nic nie dzieje się bez powodu, mam nadzieje, że te wszystkie powody się już kończą, bo jak nie, to ja siebie prędzej wykończę i moich bliskich. 

dobrych snów sobie życzę.

przydałby mi się wypad na koniec świata, albo chociaż za miasto. 


    tylko te zdjęcia w tej chwili poprawiają mi minimalnie humor.




aa zapomniałabym, koniec z winem.


niedziela, 9 października 2016

TOO GOOD

Pierwszy raz nie mam kontroli nad tym co się dzieje w moim życiu, pierwszy raz stawiam wszystko, dosłownie wszystko na jedną kartę. Nie wiem co i kto mnie tak zamieniło, a może wiem. Ale kompletnie nie rozumiem o co w tym wszystkim chodzi, wiem jedno, że dobrze mi tak. Bo od dłuższego czasu nie czułam, że żyje, a teraz jest po prostu inaczej. Teraz po prostu nie liczą się wszyscy dookoła, teraz mogę być przez chwile sobą. 

Stęskniłam się za moją agatowską codziennością, ale tylko i wyłącznie za tym! 
 Kompletnie się ostatnio nie wysypiam, ale nie przeszkadza mi to, tak też da się funkcjonować! 




piątek, 7 października 2016

IT AIN'T MY FAULT

Cudownie jest czuć sie na miejscu, cudownie jest tak jak jest. Te kilka dni od domu były zbawienne aż sama siebie nie poznaje. Brakowało mi tego bardzo,brakowało mi mnie.

Wczorajsze niebo było zniewalające, wczorajsza noc była cudowna.

No I can't be responsible
If I, get you in trouble now
See you're, too irresistible
Yeah, that's for sure
So if I put your hands where my eyes can't see
Then you're the one who's got a hold on me
No I, can't be responsible, responsible








niedziela, 2 października 2016

YESTERDAY GOT AWAY

Właśnie dla takich wieczorów jak wczoraj, daje rade w ciągu dnia, ale już jest zdecydowanie lepiej, albo po prostu jest tak bo musi, ale to przynosi całkiem zadowalający rezultat.
Nie było spadających gwiazd, ale było całkiem przyjemnie, mogłabym tak w nieskończoność.

Czas wyciągnąć walizkę, spakować się i na tydzień uwolnić od tego miejsca!

A teraz mykam bo mam dziś dużo rzeczy do zrobienia, a spałam całe 5 godzin..

buziaki