poniedziałek, 26 września 2016

TAMTA DZIEWCZYNA

I kolejny raz przekonałam się, że czas naprawdę leczy rany, wszystkie żale i złości gdzieś znikają, po prostu ich nie ma. Mam nadzieje, że im starsi będziemy to tych wszystkich rozczarowań będzie ciut mniej bo przecież z każdego niepowodzenia wyciągamy wnioski. Myślę, że już nigdy nie pozwolę na to żeby moje serce było złamane, myślę, że ja już nigdy do tego niedoprowadze.  I wiecie co sobie myślę? Że to jest mój czas i moja chwila i mam zamiar ją wykorzystać.
W Poniedziałek wita mnie Warszawa na calutki tydzień, może znowu inne miasto mi zawróci w głowie. Boże znowu muszę to przechodzić? hahaha żartuje.

Najchętniej to zakopałabym się w łóżku i z niego nie wychodziła, ale tak przecież świata nie zwojuje, przynajmniej mojego.


Uciekam na kawe z moją miłością życia. Przecież to już jakieś 15 lat razem.Kurwa tylko ona mnie znosi.




Wczorajszy wypadzik całkiem śmieszny. 

środa, 21 września 2016

Cały czas ogarnia mnie uczucie, że czegoś/kogoś mi brak i naprawdę dawno tak nie miałam, dawno nie zasypiałam wtulona w miśka jak małe dziecko. Dawno nie piłam herbaty z cytryną, albo może inaczej, na pewno nie piłam jej sama. Jestem beznadziejna w szukaniu filmów właśnie w takie wieczory jak dziś, jestem beznadziejna w robieniu herbaty. Także pozostaje mi chyba nauczyć się tego bo inaczej zginę, bo inaczej to beznadziejne uczucie nie odstąpi mnie na krok. Idę  zaczerpnąć świeżego powietrza, idę poczuć to zimno w płucach bo przypomina mi to tylko i wyłącznie jedno. Przypomina mi ...sami domyślcie się jaki okres w moim życiu.
I gówno prawda, że idę do przodu jak stoję cały czas w tym samym pieprzonym miejscu.

Ale przynajmniej wino można kupić, przynajmniej przy tym mogę zapomnieć, aż  kurwa do samego rana.


Ale ważne, że mój duży promyczek ma dziś urodzinki i ważne, że już nie jest taki młody bo aż wstyd z takim gdzieś wyjść :D Nie no żarty, żartami ;p




poniedziałek, 19 września 2016

TRZEBA WSZYSTKO BRAĆ NA KLATE.

Moje serce rozpadło się na więcej niż milion kawałków, znów przeżywam to samo. Znów czuje sie dokładnie tak samo jak wtedy. Nie mam kompletnie sił żeby w jakikolwiek sposób funkcjonować, a jednak to robię, a jednak zajmuje  się wszystkim czym popadnie tylko tym razem nie uciekam od myśli i nie chowam się przed przyszłością. Nie bronię się już przed niczym i chyba w tym tkwi rozwiązanie tej sytuacji. Zmieniłam kolor włosów co uważam, że było dobrym krokiem żeby zacząć wszystko od nowa. Za oknem mamy pogodę typowo Jesienna co wcale mi nie przeszkadza bo to ma swój klimat i właśnie w takie dni uwielbiam tutaj wpadać, także miejcie się na baczności bo będzie tu znacznie więcej werki niż ostatnio. Znacznie więcej werki w werce jak to mówi moja mama. 

Uciekam do miasta, a dziś zawita Warszawka w Bielsku także zapowiada się miły wieczór! 
Buźka 




 Zaliczyć kąpiel w jeziorze o 3 w nocy przy ok 12 stopniach, wrócić do domu o 5 i iść do pracy na 10h - tylko z nami takie wybryki. 


środa, 14 września 2016

do 3 razy sztuka.

Mam dwie drogi do wyboru, albo zaszyć sie w domu i nie wychodzić z łóżka do końca życia, albo jutro wstaje i robię coś na co miałam od dawna ochotę. I najgorsze jest to, że naprawdę nie wiem co będzie ze mną dalej, wszystkiego dowiem się jutro. Już nie mam zamiaru niczego planować bo jak widać jest to zgubne, przynajmniej dla mnie.

Kolejny raz ogarnęło mnie to samo uczucie co jakieś 6 miesięcy temu, kolejny raz czuje jakby te miesiące nie miały miejsca nigdy. Co jest ze mną nie tak?

Na razie ide po wino i dziś jednak wygrywa łóżko, mam nadzieje tylko, że jutro będzie inaczej.

21;21


sobota, 10 września 2016

106

Moje serce rozpadło sie dziś na milion kawałków, moja biała strzała znalazła  nowych właścicieli.
Ej naprawdę to było MOJE przenośne miejsce, własne i nigdy niezawodne.



piątek, 9 września 2016

Ostatnio moje samopoczucie odbija się na moim zdrowiu w dość dużym stopniu co mnie straszliwie martwi, ale nie mam już naprawdę sił rozmyślać nad tym wszystkim po prostu chyba zostanę przy tym, że co ma być to będzie, a ja nie będę przed niczym się bronić ani uciekać.

Cieszy mnie fakt, że jest dziś piątek, że idziemy w miasto jak dawniej, że dziś zapomnę o tym wszystkim, że weekend mam wolny to naprawdę mnie cieszy. A teraz zbieram się do miasta i na kawę do babci, a później do pracy.


Brakuje mi BUŁGARSKIEGO SŁOŃCA