czwartek, 29 października 2015

Nienawidzę momentów kiedy muszę walczyć sama ze sobą, właściwie nienawidzę wszystkich tych momentów kiedy wmawiam sobie, że walcze, a tak naprawdę się poddaje. Każdy dzień pisze nam historie, wstając rano w najmniejszym stopniu nie spodziewałam się tego, że skończę go z marnym humorem.

nie wiem po co pisze takie mało znaczące wywody, ale to mój blog i moge sobie robić tutaj co chce i to mnie ratuje.




nie da się nie wracać, jak taki słodziaczek codziennie na mnie czeka! 

Mamy piękną Jesień, aż nie mogę w to uwierzyć, bo wczoraj jak głupia z całych sił próbowałam zapamiętać te widoki. Jak zawsze uważałam, że wiosna to dobra pora roku na zamiany i nowe postanowienia tak uległo to diametralnej zmianie, bo teraz wiem, że opadające liście wcale nie symbolizują końca tylko dla mnie jest to symbol nowego początku, tego się trzymajmy i oby takie nastawienie towarzyszyło mi zawsze, nawet w chwilach zwątpienia. Ja uciekam, jadę w magicznie miejsce mojego dzieciństwa tam też jest pięknie, a przede wszystkim tam jest swojo. 

a tu kilka zdjęć z wczorajszego tripu jakże blisko mieszczącego się od naszego miasta. 







chyba zmieniam kolor włosów, bo mój blond mnie już znudził 

czwartek, 22 października 2015

Większość myśli, że stabilizacja w życiu to dobra sprawa, bo przecież jest stabilnie co oznacza, że mamy pełną kontrole nad tym co się dzieje, chodzi mi o naprawdę przyziemne sprawy, a ja teraz wiem, że to jest najczęstszy błąd jeśli chodzi o każda sferę życia, człowiek umie się cieszyć, ale docenia to dopiero wtedy jak jest smutny, a przecież to jest jak najbardziej ludzkie zachowanie tylko, że od małego słyszmy "nie smuć się" i to wszyscy dokoła ludzie, nauczyli nas, że smutek jest zły, a ja uważam, że smutek jest nam jak najbardziej potrzebny i powinien być tak samo akceptowany jak radość czy zadowolenie. I to prawda, że człowiek zaczyna postrzegać wszystko dopóki nie upadnie, dopóki nie zostanie przyparty do muru, mam nadzieje, że wyciągam z tego wszystkiego ważna lekcje, lekcje swojego życia co przyniesie mi w przyszłości same plusy. Uciekam spać bo jutro do pracy, dobranoc

sobota, 17 października 2015

Bez miłości nie da się żyć, ja właśnie umieram. Może już umarłam, może jest 1 w nocy, a ja jestem cały dzień o litrach wody i jednej kawie. Okropnie jest patrzeć komuś w oczy i nie widzieć nic, a stwierdzenie ' oczy nie kłamią' jest w 100% prawdziwe, chyba, że okłamujemy samych siebie.

I chciałabym być tak gdzie byłam dokładnie miesiąc temu, bo to był ostatni czas który mnie uszczęśliwił.

Lubicie paradoksy?
to patrzcie na te zdj i przeczytajcie jeszcze raz to co napisałam.