środa, 16 listopada 2016

Zaczynamy jako nieznajomi. Tak samo kończymy.

Związek zaczyna się od czegoś zupełnie drobnego, od zwykłych momentów które normalnie są naszą codziennością, od patrzenia w niebo, od liczenia spadających gwiazd.Od przesłodzonych herbat i niedoglądanych filmów.Od smaku tych samych ust, a przede wszystkim od myśli, że łatwiej i lepiej jest Nam przez życie iść razem niż w pojedynkę.

Największą intymną chwilą jest ta nasza chwila kiedy patrzymy sobie w oczy, kiedy nie potrzebujemy nic więcej tylko siebie. Kiedy patrzymy na wszystko z góry gdzie widzimy tylko migające światła miasta nic lepszego.

Nie każdy z nas zdaje sobie sprawę, że związek zaczyna się od obserwacji i wyłapywania wszystkich rzeczy które mogą uszczęśliwić drugą osobę. Chęci bycia jak najlepszym. Bo w końcu z każdej lekcji wyciągamy wnioski, a ja naprawdę mam już dość TEJ szkoły. Nie mam zamiaru popełniać tych samych błędów dlatego może teraz dostrzegam takie nietuzinkowe momenty.

Cały sekret polega na tym, aby dostrzegać to co najmniejsze i nadawać temu sens.


o zaufaniu następnym razem.






2 komentarze:

  1. Cześć. Trafiłem przypadkiem na Twój instagram a stamtąd dość łatwo tutaj. Coś kliknąłem, coś poczytałem i uświadomiłem sobie, że jakby nie patrzeć buszuję po czyjejś prywatności. Głupio mi się zrobiło, temu przepraszam, ale zostawię dwa słowa po sobie, żeby nie było, że wlazłem komuś do pokoju w ubłoconych butach i uciekłem. Po pierwsze nawiązując do Twoich wpisów to Hey ma taki stary utwór pt 'dorosłość jak początek umierania', także nie ma się co dziwić, że zmartwień z wiekiem przybywa. Secundo to wino (jak i inne alkohole) nie są zbyt dobrym środkiem by rozwiązywać takie smuty (mimo, że to rozwiązanie szybkie) i polecę bardziej otoczenie się odpowiednimi ludźmi (a wydaję mi się, że takich posiadasz). A na koniec to powiem, że bycie emocjonalną i wrażliwą osobą nie jest w sobie niczym złym. Trzeba sporo odwagi by dzielić się tym co człowiekowi siedzi na sercu tym bardziej w internecie gdzie coraz trudniej trafić na jakiś konstruktywny komentarz. Mam nadzieję, że za dużo błota nie naniosłem. Pozdrawiam i uśmiechu życzę. Mamy w końcu połowę listopada i 15 stopni ciepła. B.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, ale to bardzo mi miło usłyszeć choć trochę internetowego wsparcia bo czasem uwagi od kogoś zupełnie obcego trafiają do Nas bardziej. "Dyskretnej troski trzeba mi, trzeba mi troski trzeba mi"
    A co do uśmiechu to przesyłam ogromny uśmiech dla Ciebie i dziękuje Ci bardzo :)) !

    OdpowiedzUsuń