poniedziałek, 7 września 2015

damyrade

Wchodząc rano na facebook'a on przypomniał mi pewne fakty z 8 września 2011, przypomniał mi o piosence którą teraz słucham już setny raz, bo jest najprostsza ze wszystkich możliwych, ma idealny tekst i przywołuje miliony wspomnień. Usłyszałam ją i w momencie przypomniało mi się kilka sytuacji przy których jej słuchałam, a teraz tak myślę, że jak to jest możliwe nie pamiętać czegoś i w momencie ulega to zmianie. Dobra dość moich jakiś myśli z odległej planety, ale tak już mam i ciesze się, kiedy przychodzi mi taki impuls, nawet pisania o niczym.


Zbieram sie na siłownie, buźka dla Was! 




1 komentarz: