środa, 2 grudnia 2015

Tyle samo prawd ile kłamstw.

Coraz częściej łapie się na tym, że popadam w nowe uzależnienia, niekoniecznie uzależnienia są złe. 
Ale w tym przypadku odciągają mnie od tej szarej rzeczywistości której wyzbywam się każdego dnia. 1;0 dla wery. 

Ponadto podoba mi się to tempo jakie sobie narzucam każdego dnia. Chciałabym żeby moje życia zawsze tak wyglądało, żebym padała ze zmęczenia wieczorem i czuła, że to jest dobre. Mam nadzieje, że znajdzie się ktoś, kto dotrzyma mi kroku. 

A co do tego co się aktualnie dzieje w moim życiu, to chyba nie ma słów żeby to opisać, bo każdego dnia, budzę się z innym nastawieniem, minimalnie chciałabym żeby to się unormowało, ale chyba po prostu nie mam czasu na "umieszczenie" swoich uczuć w jednym kierunku. W końcu to pierwszy wieczór od mega dawna gdzie mogę sobie posiedzieć sama, popijając kolejna kawę która pomaga mi zebrać myśli. Ale co ma być to będzie po prostu dam sobie na wstrzymanie i pierwszy raz nie będę miała kontroli nad tym co się dzieje, oczywiście pamiętając o umiarze!
<nie podoba mi się to, ale co mam innego zrobić, muszę sie nauczyć nie kontrolować wszystkiego.>
HELP ME. 



Mam cudownych przyjaciół, którzy są niezastąpieni i tego będzie i brakować za jakiś czas najbardziej 

i dodaje najlepsza piosenkę dzisiejszego dnia, bez kitu jest najlepsza! 

















Nie nadążam sama za sobą,  ale to jedyne wyjście żeby nie popaść w depresje, to jedyne wyjście żeby nie myśleć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz