niedziela, 9 października 2016

TOO GOOD

Pierwszy raz nie mam kontroli nad tym co się dzieje w moim życiu, pierwszy raz stawiam wszystko, dosłownie wszystko na jedną kartę. Nie wiem co i kto mnie tak zamieniło, a może wiem. Ale kompletnie nie rozumiem o co w tym wszystkim chodzi, wiem jedno, że dobrze mi tak. Bo od dłuższego czasu nie czułam, że żyje, a teraz jest po prostu inaczej. Teraz po prostu nie liczą się wszyscy dookoła, teraz mogę być przez chwile sobą. 

Stęskniłam się za moją agatowską codziennością, ale tylko i wyłącznie za tym! 
 Kompletnie się ostatnio nie wysypiam, ale nie przeszkadza mi to, tak też da się funkcjonować! 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz