Nie wiem czy ktokolwiek chciałby być w mojej aktualnej sytuacji, naprawdę nie życzę temu nikomu. Pasmo niepowodzeń czas start. Moje marudzenie w ostatnim czasie bierze górę, ale to może dlatego, że mam milion stopni gorączki i ledwo co mówię, chodzę niewyspana i zmęczona życiem od jakiegoś dobrego miesiąca, nie wiem co tu jeszcze robię o tej godzinie.
Moim ogromnym marzeniem jest spędzić weekend poza Bielskiem, zregenerować się i odpocząć, jaaaaaaa ile bym oddała!
Jak na razie szykuje sie weekend jak każdy inny tyle, że wolny od pracy.
nic z szczególnego, oprócz tego, że mam milion myśli na minute.
Nie tęsknisz za Wrocławiem? :*
OdpowiedzUsuń